Popularna wyprawka to dla każdego rodzica przede wszystkim zakup podręczników i przyborów szkolnych. Jednak niewielka grupa matek i ojców planuje również jak przygotować dziecko do nowego roku szkolnego pod kątem nowych wyzwań intelektualnych, absolutnie niezwiązanych z materialną stroną szkolnych przygód.
Wakacyjny… reset
Dzieci w okresie wakacji przede wszystkim starają się wypocząć i odetchnąć od wysiłku intelektualnego. To zrozumiałe, lecz całkowite zaprzestanie treningów bardzo często przynosi odwrotny skutek – ponieważ oprócz świeżości i nowych zasobów energii, w mózgu dziecka zachodzi dziwny proces. Większość informacji, które nauczyło się jeszcze kilka miesięcy temu, ginie w tajemniczych okolicznościach.
Tak dzieje się m.in. z tabliczką mnożenia dzieci wracają do szkoły i już na pierwszej lekcji matematyki następuje brutalne zderzenie z rzeczywistością. Coś, co dla nauczyciela stanowi rutynową powtórkę materiału, dla dzieci często staje się odkrywaniem na nowo tych samych treści.
Mózg dziecka to istny plac budowy. Wyobraźmy sobie, że praktycznie codziennie pojawiają się i znikają nowe połączenia pomiędzy neuronami. To powoduje swoistego rodzaju chaos. Dzieci często nie pamiętają co mówiliśmy do nich jeszcze 5 minut temu, nie wspominając nawet o informacjach sprzed kilku miesięcy. Czy można temu zapobiec?
Odpowiemy nieco przewrotnie – i nie, i tak – z jednej strony nie możemy popadać w przesadę. Każdy z nas o czymś zapomina, ma chwile roztargnienia i rozleniwienia. Dajmy ten kredyt również naszym dzieciom. Z drugiej strony: pamięć możemy, a nawet powinniśmy ćwiczyć i to od najmłodszych lat! Dzięki temu każde kolejne miesiące nauki nie będą tak obciążone.
Buduj drogi
Nie, nie zachęcamy tutaj do podjęcia studiów z zakresu inżynierii budowlanej. Te „drogi” to nic innego, jak połączenia synaptyczne w naszym mózgu. Neurolog i neuropsycholog prof. Elkhonon Goldberg, autor książki Fitness mózgu radzi, aby podejmować zróżnicowane aktywności umysłowe.
Za każdym razem, kiedy np. czytamy powieść, gramy w szachy lub układamy scrabble, neurony tworzą nowe połączenia. Dzięki temu są w stanie szybciej komunikować się między sobą. Uwaga – nie jest to jednak takie proste.
Aby połączenia pomiędzy neuronami przyniosły nam efekt np. w postaci większego skupienia uwagi, lepszego zapamiętywania czy łączenia faktów, potrzebne są duże ilości powtórzeń. Powiedzenie: ćwiczenie czyni mistrza, nie sprawdza się nigdzie tak dobrze, jak w przypadku treningu naszego mózgu.
Plastyczny mózg
Naukowcy przez wiele lat sądzili, że kluczowe dla rozwoju mózgu są pierwsze lata życia – czyli wczesne dzieciństwo, natomiast w kolejnych latach półkule przyjmują stałą, nieodwracalną strukturę. Dzięki najnowocześniejszym metodom neuroobrazowania mózgu dziś już wiemy, że jest to organ plastyczny. To oznacza, że poprzez wybrane aktywności i oczywiście – konsekwentne powtórzenia, jesteśmy w stanie zmienić jego strukturę, oczywiście w pewnym stopniu.
Jedno z najbardziej znanych badań dowodzi, że dzięki treningom możemy np. powiększyć pewne obszary mózgu, takie jak hipokamp – odpowiedzialny m.in. za pamięć i uczenie się. We wspomnianym już badaniu wzięli udział londyńscy taksówkarze, którzy, jak się domyślacie – muszą sprawnie poruszać się po całej skomplikowanej plątaninie ulic brytyjskiej stolicy. W porównaniu do kierowców autobusów (którzy jeżdżą po wyznaczonych trasach) hipokampy taksówkarzy były powiększone, a ich zdolność zapamiętywania znacznie większa.
Warto więc pamiętać o aktywizujących i zróżnicowanych zajęciach np. w przerwie od pracy czy nauki. Przerwa, która polega na przeglądaniu mediów społecznościowych czy gry na tablecie, nie stanowi dla naszego mózgu efektywnego treningu.
Mały Chopin
Coraz częściej nasi trenerzy spotykają się z pytaniami: jak poprawić zdolności pamięciowe dziecka? Jak zadbać o mózg? Przede wszystkim… stawiajmy mu wyzwania. Nie zawsze muszą to być skomplikowane informacje z zakresu biologii czy historii, takim ciekawym zadaniem może być również ułożenie przestrzennych puzzli.
Naukowcy zajmujący się badaniem mózgu są zgodni co do jednej kwestii – aktywność fizyczna bardzo pozytywnie wpływa na mózg, może nawet stymulować rozwój neuronów. Jest tylko jeden warunek – powinny to być ćwiczenia powtarzalne i sprawiające przyjemność, do tego – wiążące się z pewnym wysiłkiem. W związku z tym, niestety krótki spacer dookoła domu nie wystarczy. Ale trening pływania, rolki, tenis – zdecydowanie tak!
Pamiętajmy, że mózg to organ, który jest najbardziej zależny od tlenu; zużywa ok 20% jego zasobów, zajmując jednocześnie ok. 2% powierzchni ciała… Taki głodny, intelektualny „potwór” powinien więc mieć ambitne zadania!
Inną, często wymienianą aktywnością w rozmowach na temat aktywności mózgu jest gra na instrumentach oraz słuchanie muzyki. Nawet, jeśli nasze dziecko uczy się gry jedynie hobbystycznie i nie wiąże z tym zawrotnej kariery gwiazdy rock’a, powinniśmy kontynuować trening dopóty, dopóki sprawia on przyjemność.
Dbanie o sprawność naszego mózgu wcale nie musi oznaczać godzin spędzonych nad książkami – wręcz przeciwnie – ćwiczenia zawsze powinny kojarzyć się z przyjemnością, wyzwaniem, nową przygodą… i przysłowiowym „dymem z uszu” 😉 Bądźmy neuro-fit!