Z każdego źródła bombardują mnie informacje, że dzisiejsze dziesięcio- i dwunastolatki są przeciążone informacjami, przepracowane, i zewsząd atakowane nowymi kursami, szkołami, zachęcane do podejmowania dodatkowych aktywności.
Czy to są cudowne dzieci, posiadające ponadprzeciętne zdolności?
Czy piętnaście, dwadzieścia lat temu dzieci nie miały tylu talentów i zainteresowań?
Moim zdaniem nie ma znaczącej różnicy w umiejętnościach dzieci z tych pokoleń. Po prostu dwadzieścia lat temu zamiast tabletów były liczydła, zamiast gier na konsoli – puzzle, a zamiast zajęć karate najczęściej wystarczał trzepak na podwórku.
Jednak mogę stwierdzić z całą pewnością – dzieci mają chłonne umysły, posiadają ciekawość świata, która w tym wieku nie jest jeszcze tak ograniczona procedurami, powinnościami itp. I pod tym względem – są cudowne. Postęp technologiczny umożliwił większy, i szybszy dostęp do informacji, zabaw, dodatkowych zajęć – a dzieci korzystają z tego bo chcą się uczyć.
Czytanie to przyjemność
Każde zajęcia z szybkiego czytania i zapamiętywania to nowa przygoda, a każde dziecko to nowe wyzwanie. Prowadzeniu tych zajęć towarzyszy poczucie sensu – kiedy widzę, że informacje które przekazuję powodują zaciekawienie, błysk w oku i uśmiech na twarzy moich uczniów. Dzieci które ćwiczą gimnastykę oka, poszerzanie pola widzenia czy spostrzegawczość – z jednej strony dobrze się bawią, a z drugiej – widzą wyraźne korzyści, które przekładają się na naukę i wykonywanie codziennych czynności.