Z początkiem 2015 roku tak jak spora część ludzi na świecie podjąłem wyzwanie „52 książki w 2015 r.”. Efekty, które osiągnąłem podejmując się wyzwania znacznie przerosły moje oczekiwania. Podczas tych 12 miesięcy nauczyłem się więcej niż przez kilka ostatnich lat. Pomogła mi w tym strategia, którą przyjąłem dobierając książki tzn. starałem się czytać te pozycje, które w jakiś sposób wzbogacą moją wiedzę w kilku wytyczonych dziedzinach. W efekcie udało mi się zdobyć całkowicie nowe umiejętności i znacznie doszlifować już posiadane.
Do większości przeczytanych książek dobierałem dodatkowo od kilkunastu do kilkudziesięciu artykułów, dzięki którym mogłem wgłębić się w wybraną tematykę. Od lutego zacząłem monitorować nie tylko przeczytane książki, ale również artykuły. Z końcem grudnia licznik wskazywał 52 pozycje książkowe i 634 artykuły. To jednak nie koniec. Dużą część poznanych idei i pomysłów udało mi się wdrożyć w swojej pracy m.in. na prowadzonych przeze mnie szkoleniach. To był przełomowy rok.
Jak w 365 dni przeczytać blisko 14 tysięcy stron książek i ponad 600 artykułów?
To proste, robić to znacznie szybciej. Patrząc na statystyki czytelnictwa w Polsce, gdzie ponad 34% Polaków nie przeczytała w ciągu roku (2014 r), żadnej książki zadanie wydaje się karkołomne. Średnio jedna pozycja na tydzień przy “normalnym” ( czyli około 200 słów na minutę ) trybie czytania dla osoby aktywnej zawodowo to spore wyzwanie. Jako trener technik szybkiego czytania, postanowiłem podjąć wyzwanie i pokazać szerszej grupie , że po opanowaniu kursu zadanie wydaje się niezmiernie proste. Zakładając, że od poniedziałku do piątku pracuję minimum 8h dziennie plus szkolenia z szybkiego czytania minimum 3x 2h tygodniowo, promocja strony i spotkania z klientami itp. to wolnego czasu zostaje niewiele.
52. The Obstacle is the Way – Ryan Holiday (stron: 224)
Większość ludzi myśląc o swojej świetlanej przyszłości wyobraża sobie słoneczne niebo, piaszczystą plażę, błękitny ocean, palmy, hamaczek i egzotyczne drinki. Jednym słowem błogostan nic nie robienia i życia w luksusie. Ryan Holiday daje nam jednak inny, realny obraz rzeczywistości. Świat jest pełen problemów i przeszkód, które musimy pokonać. Musimy się też pogodzić z tym, że im lepsi będziemy, im więcej osiągniemy tym nasze problemy i przeszkody będą większe i trudniejsze. Stratą energii jest więc obawianie się problemów i dążenie do ich unikania. Ryan Holiday tropem starożytnych stoików radzi nam, żebyśmy zmierzyli się z problemami i cieszyli się, że nadchodzą kolejne. Każda wygrana sprawi, że będziemy silniejsi, a każda porażka nauczy nas wiele na przyszłość. Jeśli zaprawimy się w boju pokonywania problemów teraz, to jak „osiągniemy sukces” będzie nam łatwiej walczyć z większymi wyzwaniami. To nie jest kolejny amerykański poradnik jak dążyć do celu. Autor od lat zafascynowany jest filozofią stoików. W książce pojawia się wiele cytatów i historii o największych przedstawicielach tego nurtu. Znajdziemy tam też odświeżającą perspektywę. Polecam każdemu, kto czuje się przytłoczony swoimi problemami
51. Jak kreować marki, które pokocha pokolenie Y? Joeri Van Den Bergh, Matias Behrer (stron: 230), SamoSedno
To niezwykłą pozycja dla wszystkich tych, którzy w swojej pracy muszą tworzyć działania marketingowe skierowane do młodych. Autorzy podeszli do tematu kompleksowo i profesjonalnie. Dzięki książce mamy okazję skonfrontować swoje wyobrażenie o pokoleniu Y z szeroko zakrojonymi badaniami. Niezależnie od szczegółów konkluzja zawsze będzie jedna. Przed marketerami trudne zadanie. Młodzi ludzie nie akceptują typowych przekazów reklamowych.
50. Myślenie lateralne. Idee na przekór schematom – Edward de Bono (stron 188), Sensus
Edward de Bono to jeden z najbardziej znanych propagatorów kreatywności. W książce „Myślenie lateralne” omawia ogólne założenie i techniki jakimi posługujemy się podczas rozwiązywania problemów i wymyślania nowych rzeczy. Dzięki książce mamy możliwość poznania różnic między standardowym procesem myślowym, a myśleniem lateralnym, na którym oparte są m.in. mapy myśli. Ciekawa pozycja poszerzająca możliwości kreatywne.
49. Webwriting. Profesjonalne tworzenie tekstów dla Internetu – Joanna Wrycza-Bekier (stron: 200), Onepress
Webwriting to druga książka autorki „Magii słów”. Książka jest wprowadzem do sztuki pisania na potrzeby Internetu. Autorka przeprowadza czytelnika przez najważniejsze pojęcia i założenia. Niestety w odróżnienie od „Magii słów”, książka jest bardzo sucha i nie wnosi za wiele do tematu. Osobiście nie znalazłem w niej nic nowego.
48. Montaż – Vladimir Volkoff (stron: 462), Republika
Vladimir Volkoff pod przykrywką ciekawej historii głównego bohatera, ukazuje mechanizmy stosowane przez służby specjalne do wojny informacyjnej. To świetny podręcznik białych i czarnych metod propagandy i dezinformacji za pomocą mass mediów. Na pierwszym planie agent literacki, który na zlecenie Moskwy wplątuje się w rozgrywkę polityczną. To powieść szpiegowska, ale trudno tu szukać efektów specjalnych jak w Bondzie. Nie ma tu wielkich wybuchów i spektakularnych ucieczek. Są za to rozgrywki medialne i manipulacja perspektywą. Polecam, każdemu kto interesuje się mediami i ich wpływem na postrzeganie.
47. Strategie inwestycyjne o wysokim prawdopodobieństwie sukcesu – Robert Miner (stron: 320), Infoinwestor.pl
Nie ma jednego dobrego systemu, dzięki któremu można zarobić na giełdzie czy forexie. Każdy kto do tego przekonuje jest oszustem tworzącym piramidę finansową. Efekty w inwestowaniu osiągają tylko Ci, którzy potrafią się szybko uczyć i reagować na zachowanie rynku. Robert Miner jeden z najlepszych inwestorów, pokazuje jak krok po kroku powinna wyglądać strategia inwestowania i na jakich zasadach podejmować decyzje.
46.Wojna o pieniądz – Song Hongbing (stron: 324), Wektory
Patrząc na historię świata, często przyjmujemy interpretację faktów bezrefleksyjnie. Wybuch konfliktu międzynarodowego, wojna domowa czy rewolucja to zawsze kwestia złej woli lub walki o władzę. Jak pokazuje Song Hongbing, chiński analityk finansowy – żeby móc interpretować prawdziwe przyczyny tego co się dzieje na świecie warto przyjrzeć się kto na tym zyskuje. Z książki dowiemy się między innymi skąd się biorą kryzysy finansowe, kto zyskuje na inflacji i komu zależy na drukowaniu papierowego pieniądza bez pokrycia. Niesamowita, a czasami wręcz nierealna historia świata i tego gdzie dążymy. Polecam wszystkim , którzy lubią wiedzieć.
45. Anatomia trendu – Henrik Vejlgaard (stron: 368), Wolters Kluwer
Od zawsze ciekawiło mnie co sprawia, że jakaś rzeczy lub zachowania stają się modne, a inne przechodzą bez echa. W latach 90-tych kiedy chodziłem jeszcze do szkoły podstawowej – młodzieżowe trendy nakazywały nosić buty sportowe jednej z topowych marek Nike, Adidas lub Reebok . Kto ich nie posiadał był poza głównym nurtem – był nie modny. Kilkanaście lat później moda zatoczyła koło, tylko beneficjentem tej zmiany stała się niszowa w latach 90-tych marka New Balance, która zdetronizowała swoich konkurentów na rynku. Henrik Vejlgaard w książce „Anatomia trendu” ukazuje nam jak rodziły się, rozwijały i umierały różne trendy. Pouczająca lektura, dzięki której możemy nie tylko ślepo gnać za narzuconymi modami, ale strać się je również przewidywać, a nawet wyprzedzać.
44. Marketing narracyjny. Jak budować historie, które sprzedają – Mistewicz Eryk (stron: 224), Onepress
Świetna książka o tym jak i po co opowiadać historie w polityce i biznesie. Dzisiaj w natłoku produktów i niezliczoną ilością wersji kolorystycznych ciężko przebić się ze swoją ofertą. Okazuje się jednak, że mimo ogromnego postępu technologicznego nasze zachowania niewiele się zmieniły. Nadal lubimy słuchać historii, które wywołują w nas emocje. Mistewicz twierdzi wręcz, że żyjemy w czasach w których wojnę prowadzimy na narracje nie oferty. Najlepiej widać to kampaniach politycznych, gdzie kandydacie przekonują rzesze ludzi do czegoś co tak naprawdę nie istnieje, czyli wizji przyszłości. Polecam.
43. Model biznesowy. TY – Timothy Clark, Alexander Osterwalder, Yves Pigneur (stron: 256), Onepress
„Model biznesowy TY” to personalne wykorzystanie narzędzi, które poznaliśmy w „Tworzenie modeli biznesowych. Podręcznik wizjonera”. Większość książek dotyczących „personal brandingu” skupia się na narzędziach dotarcia i budowania pozytywnego wizerunku. „Model biznesowy. Ty” zmusza nas do zastanowienia się co tak naprawdę oferujemy rynkowi (na czym się znamy) i kto może chcieć za to zapłacić. Każdy etap budowania „modelu” okraszony jest historią kogoś kto borykał się z jakimś problemem, a zmiana perspektywy pozwoliła w pełni wykorzystać potencjał. Ciekawy narzędzie do wykorzystania na szkoleniach.
42. Tworzenie modeli biznesowych. Podręcznik wizjonera – Alexander Osterwalder, Yves Pigneur (stron 288), Onepress
Każdy kto kiedyś tworzył swoją formę wie, że jest to proces skomplikowany i wymagający umiejętności patrzenia na wiele czynników jednocześnie. Większość osób opiera się wtedy na przestarzałym modelu „biznes planów”, składających się z niezliczonej ilości stron. Niestety takiego dokumentu nie chce czytać nikt, może za urzędnikami przyznającymi dotację na nową działalność. „Tworzenie modeli biznesowych” to podręcznik, który kok po kroku pokazuje na jakich mechanizmach powinien być oparty nasz biznes aby przynosił zyski. Dzięki graficznemu schematowi na jednej karcie mogą się znaleźć wszystkie niezbędne informacje. Przekazane przez Osterwalder’a i Pigneur’a narzędzie z powodzeniem możemy zastosować również do audytu już działającego biznesu. Pozwoli nam to na odnalezienie słabych punktów działalności oraz odkrycia (na nowo) modelu zarabiania. Polecam, każdemu kto chce lub prowadzi własny biznes i tym, którzy interesują się strategią.
41. Marketing i PR w czasie rzeczywistym. Jak błyskawicznie dotrzeć do rynku i nawiązać kontakt z klientem – David Meerman Scott (stron: 231), Wolters Kluwer SA
David Meerman Scott swoją książkę napisał w czasie największego boomu związanego z mediami społecznościowymi. W książce znajdziemy kilkanaście przykładów zastosowania narzędzi marketingu i PR’u w czasie rzeczywistym. Dla niektórych w branży autor uchodzi za “guru”. Osobiście nie znalazłem tam nic nowego.
40. Logika zwyciężania sporów. Broń przeciwko kłamcom i krętaczom – Madsen Pirie (stron: 232), Onepress
Każdy kto interesuję się sztuką prowadzenia sporów poznał z pewnością legendarną pozycję Schopenhauera Erystyka czyli Sztuka prowadzenia sporów. „Logika zwyciężania sporów” to bardziej zbiór sofizmatów ich zastosowań i możliwości obrony niż książka. Ciekawa zestaw do ćwiczeń dla każdego kto w swojej pracy musi opierać się na argumentach. W książce znajdziemy metody podnoszenia wartości naszych argumentów, dyskredytowania argumentów przeciwnika i techniki odciągania przeciwnika od realnego problemu. Warto znać chociażby dlatego, żeby wiedzieć jak się bronić
39. Critical Chain –
Dr Eliyahu M. Goldratt był izraelskim fizykiem, który zastosował znane z nauk ścisłych podejście naukowe do rozwiązywania problemów na co dzień trapiących firmy. W latach 70-tych stworzył teorię ograniczeń (teory of constraints, TOC), na której opierają się wszystkie jego książki. Łańcuch krytyczny to pozycja niezbędna każdemu, kto zajmuje się kierowaniem projektami. Goldratt wkłada w historię kilku doświadczonych managerów ważne wskazówki i narzędzie, które pozwolą nam zaplanować i zrealizować projekt na czas.
38. Pompeje – Robert Harris (stron: 338), Albatros
Harris dwiema częściami przygód o Cyceronie obudził moją fascynację starożytnym Rzymem. Czekając na ostatnią (tajemniczą) część trylogii sięgnąłem po opowieść o Atiliuszu Primusie, młodym inżynierze, który został wysłany do zarządzania olbrzymim akweduktem dostarczającym wodę do dziewięciu miast wokół zatoki. Niestety wraz z pojawieniem się głównego bohatera, w mieście pojawiają się również problemy – giną ryby, spada poziom wody iyp. Robert Harris nie traci daru do opowiadania fascynujących historii, jednak mnie „Pompeje” nie do końca przekonują. Może po prostu liczyłem na inną wersję Cycerona.
37.Spisek – Robert Harris (stron: 472), Albatros
Spisek to druga część powieści historycznej o Marku Tuliuszu Cyceronie, adwokacie i senatorze, który rzucił wyzwanie samemu Cezarowi. Wspaniała historia o dążeniu do władzy, polityce i wielkich planach, w których lud jest tylko narzędziem. Świetna powieść przybliżająca epokę starożytną, ale również ukazująca czym naprawdę jest polityka i jak należy z niej korzystać. Robert Harris dołożył wszelkich starań, żeby opowieść o Cyceronie była jak najbardziej zbliżona do realiów historycznych. Polecam wszystkim.
36. Zarządzanie projektem szkoleniowym – Training Partners (stron: 344), Onepress
„Szkoleniami niczego nie zmienimy”. Rynek w Polsce nieustannie się zmienia. W większości firm do lamusa odszedł już model eksploatacji nieprzeszkolonego pracownika do cna i wymiana na kolejnego po zakończonym cyklu. Liderzy na rynku zdają sobie sprawę, że nieustanne szkolenie pracowników i podnoszenie ich kwalifikacji to bardziej efektywna praca. Wielu managerów nie dostrzega jednak tego, że same szkolenia nic nie zmienią. „Przedsiębiorstwa uczące się”, to te które cykle szkoleń planują z wyprzedzeniem i w oparciu o potrzeby. „Zarządzanie projektem szkoleniowym” to wstęp do takiej metodologii.
35. Gdzie ci mężczyźni? Philip Zimbardo, Nikita S. Coulombe (stron: 394), Wydawnictwo Naukowe PWN
Gdzie Ci mężczyźni to dogłębna analiza psychologiczno-socjologiczna upadku męskości w obecnych czasach. Autorzy obnażają mechanizmy promujące płeć żeńską, wywołujące kryzys tradycyjnej rodziny i nieobecność mężczyzn w życiu swoich dzieci. W przedstawionym przez Zimbardo i Coulombe świecie, młodzi chłopcy uciekają w wirtualną rzeczywistość i pornografię. Kobiety zaś coraz śmielej realizują swoje cele i osiągają sukcesy w wielu sferach życia. Problem pojawia się jednak podczas doboru godnego sobie partnera. Czy mamy szansę jeszcze odwrócić trend upadku „męskiej kultury”? Polecam, żeby mieć szerszy obraz rzeczywistości.
34. Dziennikarstwo – Marek Chyliński, Stephan Russ-Mohl (stron: 438), Polskapresse
Gdybym przeczytał tą książkę na studiach, nie zmarnowałbym tyle czasu na próby i testy. „Dziennikarstwo” wydana nakładem Polskapresse to podręcznik zawodu od podstaw. W książce znajdziemy wszystkie ważne aspekty codziennej pracy od zbierania i selekcji informacji przez przygotowanie materiału kończąc na aspektach prawnych i etycznych. Mimo lat (pozycja wydana w 2008r.) książka nie straciła na aktualności. Polecam tym, którzy stawiają pierwsze kroki w dziennikarstwie lub public relations
33. RozGROMić konkurencję. Sprawdzone w boju strategie dowodzenia, motywowania i zwyciężania – Paulina Polko, Roman Polko (stron: 224), Onepress
Świat biznesu od wieków inspirował się mądrością wojskowych dowódców. W latach 90 wśród managerów dominowała „Sztuka wojny” Sun Tzu. Obecnie coraz rzadziej sięga się po narrację wojenną podczas rozwoju biznesu. Nie stoi to jednak na przeszkodzie aby czerpać inspirację z organizacji i komunikacji najlepszych jednostek wojskowych. Gen. Roman Polko w oparciu o swoje doświadczenie w GROMie uczy jak budować zespół, efektywną komunikację i relację oparte na szacunku i poświęceniu. Pozycja obowiązkowa dla managerów, którzy na co dzień kierują zespołem i tych, którzy w przyszłości chcą to robić efektywnie.
32. Zarządzanie codziennością. Zaplanuj dzień, skoncentruj się i wyostrz swój twórczy umysł – Jocelyn K. Glei (stron: 240), Onepress
To nie kolejny podręcznik z gotowymi rozwiązaniami jak ogarnąć chaos wokół siebie. Zarządzanie codziennością to raczej zbiór „insightów” dotyczących naszej efektywności. Każdy rozdział omawia inny aspekt naszej pracy – kreatywność, efektywność, wielozadaniowość. Swoimi spostrzeżeniami i sposobami na pracę dzielą się ludzie o ponadprzeciętnych wynikach. Książka mimo lekkiej formy wypełniona po brzegi spostrzeżeniami, które każdy kto chce pracować efektywniej powinien wprowadzić w życie. Na kolejnych kartach autorzy obalają mity jednego wielkiego pomysłu, samotnych geniuszy czy efektywnej pracy po godzinach. Polecam wszystkim!
31. Czarna księga perswazji. Używaj NLP, aby zdobyć wszystko czego pragniesz – Rintu Basu (stron: 200), Onepress
Ludzi od zawsze fascynowała sztuka przekonywania innych do swojego zdania. Ten kto to potrafi jawi się jako ekspert, człowiek sukcesu, magik. Rynek odpowiedział na ta potrzebę wydalając serię lepszych i gorszych pozycji książkowych uczących różnych aspektów perswazji. Po „Czarną księgę perswazji” sięgnąłem za namową znajomego, choć staram się unikać pozycji z nadmuchanymi tytułami. Rintu Basu ukazuje nam podstawowe techniki i metody wpływania na percepcję innych za pomocą technik NLP. Osobiście nie znalazłem tam nic nowego i odkrywczego, choć muszę pochwalić autora za pomysłowość. W każdym rozdziale możemy zobaczyć jak w praktyczny sposób korzystać z technik wpływania na innych. Pozycja przydatna handlowcom i negocjatorom, ważne jednak żeby nie przegiąć z tymi technikami. Po polsku większość „perswazyjnych” struktur językowych z NLP brzmi po prostu sztucznie. Jeśli macie wybór, lepiej sięgnijcie po książki Kevina Hogana, Roberta Cialdiniego czy Richarda Bandlera.
30. Marketing analityczny. Piętnaście wskaźników, które powinien znać każdy marketer – Mark Jeffery (stron: 320), Onepress
Większość marketerów nie wie jak badać wyniki swoich działań. To sytuacja dość problematyczna, bo zarząd, a czasem także inwestorzy chcą wiedzieć na co idą ich pieniądze. Tutaj z pomocą przychodzi Mark Jeffery, który w zgrabny sposób pokazuje jak wykorzystać 15 podstawowych wskaźników do zrewolucjonizowania waszych kampanii marketingowych. Autor opowiada jak krok po kroku wprowadzić w firmie „marketing oparty na danych”. Dzięki case study możemy zobaczyć jak działają proste wskaźniki i oparta na nich strategia. Skarbnica wiedzy dla tych, którzy lubią widzieć, że ich praca przynosi efekty.
29. Trening trenera – Adam Walerjańczyk (stron: 276)
Branża szkoleniowa to nie szkoła. Tutaj albo stale szlifujesz swoje umiejętności trenerskie, albo wypadasz z obiegu i klienci przestają korzystać z Twoich usług. Rynek oczekuje nowych, szybszych i lepszych rozwiązań. Uczestnicy chcą szybko wdrażać nowe umiejętności. Do książki Adama Walerjańczyka podszedłem z ogromnym dystansem i… bardzo pozytywnie się zaskoczyłem. Spodziewałem się mielenia „podstaw szkoleniowych” w akademicki sposób, a dostałem przygodową historię doświadczonego trenera i jego ucznia. W dialogi i zabawne historie, autor wplótł wszystkie ważne elementy. Dzięki ciekawej narracji przekazywana wiedza zostaje na dłużej. Polecam tym, którzy w szkoleniach stawiają pierwsze kroki oraz tym, którzy zjedli na nich zęby. Ci pierwsi dostaną skuteczną strukturę możliwą do zastosowania w każdym treningu, Ci drudzy dawkę inspiracji na przyszłość.
28. Growth Hacker Marketing: A Primer on the Future of PR, Marketing, and Advertising – Ryan Holiday (stron: 141) (re-reading)
Tradycyjny marketing jest martwy! Ogromne budżety, nieprzemyślane kampanie i nieumiejętność mierzenia wyników działań reklamowych to gwóźdź do trumny kolejnych marek. „Growth hacking” – termin, który jeszcze dwa lata temu nic nikomu nie mówił teraz robi zawrotną karierę również w Polsce. Growth hacker to osoba, która wyrzuciła przestarzałe podręczniki do marketingu, złamała utarte zasady i… przyczyniła się do znacznych wzrostów zakładanych wskaźników. W książce znajdziemy żywe przykłady „hackowania wzrostu” przez takie marki jak Facebook, Dropbox czy Airbnb. Kiedyś żeby osiągać wysokie koszty zwrotu firmy pakowały w tradycyjne media ogromne budżety. Dzisiaj liczy się spryt i umiejętności. Znam przypadki, gdzie ogromne budżety w żadnym stopniu nie pomogły firmie wybić się na tle konkurencji. Znam też firmy, które korzystając z kreatywności za pomocą mikroskopijnego budżetu osiągały wielkie efekty. Ryan Holiday ukazuje mechanizmy i sposoby pracy „growth hackerów”, sugeruje też jak szukać nowych rozwiązań. Wszystko to podlane jest szczyptą humoru i masą żywych przykładów. Jednym z nich jest wykorzystanie sieci Torrent do promocji tej książki. Moim zdaniem każdy kto pracuje w marketingu, reklamie czy public relations powinien poznać podstawowe mechanizmy „growth hackingu”. Rzeczywistość wokół nas zmienia się bardzo dynamicznie, na rynku pozostaną tylko Ci, którzy potrafią odpowiedzieć na wyzwania i dopasują metody do nowej sytuacji.
W Polsce książkę wydał Onepress pt”Growth Hacker Marketing. O przyszłości PR, marketingu i reklamy”
27. Trust Me, I’m Lying – Ryan Holiday (stron: 293) (re-reading)
Kiedyś aby mieć wpływ na media trzeba było podsiadać rozbudowaną siatkę wpływowych kontaktów. Dzisiaj wystarczy Internet i trochę inteligencji. Ryan Holiday w swojej pierwszej książce ukazuje jak historia przemysłu medialnego zatacza krąg. Przez pryzmat historii możemy zobaczyć, że brudne triki oszukiwania czytelników „gazet brukowych” kiedyś i dziś prawie niczym się nie różnią. Holiday posuwa się jednak dalej, nie tylko analizuje mechanizmy działania mediów i potencjalne błędy, on je zuchwale eksploatuje i czerpie korzyści dla siebie i swoich klientów. Moim zdaniem jedna z najlepszych pozycji o mediach i komunikacji ostatnich lat. Dużo przemyśleń i rozbudowanych strategii wpływu na opinie publiczną. Lektura obowiązkowa każdego pracownika mediów.
W Polsce książkę wydał Onepress pt.”Zaufaj mi, jestem kłamcą. Wyznania eksperta ds. manipulowania mediami”
26. Media i Ty. Jak zarządzać kontaktem osobistym z dziennikarzami – Adam Łaszyn (stron: 263), Wydawnictwo Message House
Podobno więcej osób boi się prezentacji publicznej niż śmierci. Co w takim razie z występami w środkach masowego przekazu? Wyobraźmy sobie, że to co powiemy i zrobimy zobaczą tysiące osób oraz, że będzie to można odtworzyć i powtarzać w nieskończoność. Koszmar! Jednak tylko dla tych, którzy robią to nieumiejętnie. Na sprawę można też spojrzeć z innej perspektywy. Na chwilę otwiera się przed nami okienko, dzięki któremu mamy możliwość zaprezentowania naszej wizji rzeczywistości. To oczywiście łatwe jak udzielamy popularnej „setki”. Sytuacja się jednak komplikuje, gdy nasza firma staje przed kryzysem medialnym, a wystąpienie będzie pełnometrażowe. Wtedy wiemy, że nie ma co liczyć na łatwe pytania.
Adam Łaszyn, prezes m.in. Alert Media Communications w książce „Media i Ty” zdradza sekrety jak przygotować się na trudne rozmowy w mediach i „właściwie” odpowiadać na podchwytliwe pytania. Książka to skarbnica ciekawych przypadków i poradnik pomocny w „przekazywaniu tego co chce się powiedzieć”. Świetna lektura, dla PRowców, ludzi którzy na co dzień stykają się z mediami i dla tych którzy te media tworzą. Przypominam jednak, nikt się jeszcze nie nauczył tańczyć bez praktyki.
25. Steal like an artist. 10 Things Nobody Told You About Being Creative – Austin Kleon, ( stron 160)
Ponad tydzień temu Polska blogosfera rozpisała się o nowym odkryciu. Był nim Austin Kleon, prelegent Blog Form Gdańsk 2015. To przypomniało mi, że czerpię garściami z pomysłów tego Pana, ale nie podzieliłem się tym z Wami. „Steal like an artist” wbrew tytułowi, to książka która uczy jak tworzyć czerpiąc inspirację od najlepszych. Co więcej Austin ma tę niezwykłą umiejętność wykorzystywania porad, których sam udziela. Jest więc wiarygodny i przekonywujący. To książka, dzięki której dowiesz się jak szybciej i lepiej stać się twórcą nowych treści, projektów i idei. Poznasz lepsze sposoby na pobudzenie kreatywności, przekonasz się, że napisanie książki nie musi być skomplikowanym i przerażającym projektem, a twórcze zadania najlepiej planować z dala od komputera. Niezwykle inspirująca książka, ciekawe podejście to tworzenia i przydatne rady, które łatwo wcielić w życie zwiększając swoją efektywność twórczą. Korzystam od dawna i polecam na szkoleniach. Na uwagę zasługuję też niezwykle przyjemna i oryginalna forma książki. Zachęcam.
24. Wojny walutowe. Nadejście kolejnego globalnego kryzysu – James Rickards (str. 239)
W dzisiejszych czasach nie da się prowadzić poważnego biznesu bez chociaż ogólnego zrozumienia światowej gospodarki.
Kryzysy finansowe, bańki spekulacyjne czy nagłe skoki kursu franka szwajcarskiego mogą sprawić, że to co budowaliśmy przez lata rozsypuje się jak domek z kart.
James Rickards wprowadza nas w fascynującą podróż w świat wielkich finansów i międzynarodowej walki o wpływy i losy świata. Chiny, Rosja, Brazylia, UE i Stany Zjednoczone nieustannie prowadzą wojnę, o której nie mówi się w telewizji, a której skutki odczuwamy my wszyscy. Chiny skupujące na potęgę złoto dla zabezpieczenia własnych interesów i zalewające rynek tanimi produktami, banki narodowe i międzynarodowe organizacje finansowe spekulujące kursami walut innych krajów i sztucznie regulujące inflację czy korporacje walczące o wpływy – to jedynie czubek góry lodowej skomplikowanego mechanizmu rządzącego naszym życiem. Autor twierdzi, że jesteśmy właśnie świadkami trzeciej fali wojen walutowych między największymi mocarstwami. Problem jest jednak taki, że nikt nie jest w stanie przewidzieć jaki będzie finał. Czy czeka nas największy kryzys światowy, czy sytuacja ma szanse się jeszcze ustabilizować? Na te i inne pytania poszukajcie odwiedzi w książce. Polecam
23. Siódemka – Ziemowit Szczerek (stron. 256)
W wydanej w tym roku nakładem wydawnictwa Fundacja Korporacja Ha!art “Siódemce” Ziemowit Szczerek zabiera nas w podróż po Polsce z Krakowa do Warszawy tytułową krajową 7 (siódemką). Podróż jest tylko pretekstem do zajrzenia w głębokie smutne oczy naszej słowiańskiej kultury, tego jak widzimy rzeczywistość i postrzegamy zagranicznych sąsiadów. W tej podróży ala „Las Vegas Parano” nie zabraknie rozliczeń z historią, przydrożnymi reklamami i zaściankiem. Trafne tezy i plastyczny język to mocne strony Ziemowita Szczerka. Dla mnie za dużo fikcji, za mało ciekawych spostrzeżeń autora. W drugiej połowie książka gubi gdzieś swój początkowy zamysł, a w krytyce polskości i Polaków nie widzę już jak w poprzedniej pozycji („Przyjdzie Mordor i nas zje, czyli tajna historia Słowian”) drugiego dna i większego celu. Polecam jednak, bo warto znać.
P.S. Polecam również felietony Szczerka w Polityka: http://szczerek.blog.polityka.pl/
22. Made To Stick – Chip Heath, Dan Heath (stron: 313)
Jakiś czas temu napisałem, że gdybym miał polecić trzy, a nie 52 książki, to „Pstryk. Jak zmieniać żeby zmienić” braci Dana i Chipa byłby jedną z nich. Na pierwszym miejscu postawiłbym jednak „Made To Stick”. To jedna z najlepszych książek jakie przeczytałem. Lubię do niej wracać. Teraz przeczytałem ją po raz czwarty i jak zwykle znalazłem coś nowego.
Autorzy tak jak w poprzedniej książce zebrali sporą liczbę badań i danych. Tym razem skupili się jednak na tym co sprawia, że dana idea lub historia „przykleja” się do naszej pamięci i już tam zostaje. Autorzy Dan and Chip zaczęli od zbadania cech wspólnych miejskich mitów, które powtarzamy sobie przekonując innych, że to co mówimy jest prawdą, a skończyli na jasnych zasadach, które optymalizują nasze starania aby kampania reklamowa, którą tworzymy stała się skuteczna. Niezwykła lektura i wiedza niezbędna w branży związanej z komunikacją ubarwiona prawdziwymi historiami, które zadziwiają. Dla przykładu, to co najbardziej poruszyło moje fundamenty postrzegania, to wyniki badaniaprzeprowadzone przez Goldenberga, Mazursky’ego i Solomona w 1999r. Wg. Izraelskich badaczy 89% reklam, które zdobyły uznanie na festiwalach reklamowych, można przypisać do 6 kreatywnych schematów, wyodrębnionych przez naukowców (dla porównania: do tych samych schematów można przypisać zaledwie 2,5% kiepskich reklam). Jaki z tego wniosek? Trzymając się tych sześciu “kreatywnych schematów” mamy większe szanse, że nasza reklama będzie dobra. Ilu “kreatywnych” korzysta z tej wiedzy?
Po Polsku książka ukazała się pod tytułem “Sztuka skutecznego przekazu”.
21. Efekt Tygrysa – puść swoją markę osobistą w ruch – Maciej Dutko (stron: 160)
Z roku na rok, świadomość posiadania własnej marki osobistej rośnie. Przedstawiciele różnych branż, uzbrojeni w szkolenia i literaturę, tworzą swoje wizerunki. Niestety nie zawsze wszystko wychodzi dobrze. Jak powiedział główny bohater filmu Fight Club „Everything’s a copy of a copy of a copy”. Wyposażeni w te same narzędzia i porady zapominamy o własnej charyzmie i charakterze ślepo kopiując zachodnie wzorce, pomijając niuanse kulturowe. W efekcie narażamy się na śmieszność i sztuczność, którą nasi odbiorcy wyczują z daleka. @Maciej Dutko nie próbuje sprzedawać złotej metody budowy idealnego wizerunku bez rys i zadrapań. Podpowiada jednak, jak nie stać się towarem na półce tylko żywą marką tworzącą własną przestrzeń. Temat nie jest nowy, więc w książce jest wiele oczywistości dla początkujących. Dla mnie styl autora zbyt lekki, ale wszystko jest kwestią gustu.
20. Ogilvy. Król Madison Avenue – Kenneth Roman (stron 311), Wydawnictwo Studio EMKA
Kenneth Roman w biografii Davida Ogilvego przeprowadza nas tak na prawdę nie przez życie jednego człowieka, a przez kolejne etapy rozwoju branży reklamowej. Wszystko zaczyna się od małych kreatywnych butików i “agencji reklamowych”, których głównym zadaniem jest sprzedaż powierzchni w gazecie, a kończy na megakonsorcjach skupiających po kilkanaście sieciowych agencji na całym świecie specjalizujących się w reklamie telewizyjnej i outdoorowej. Lektura pozwala nam spojrzeć na historię reklamy oczami pionierów. Mamy możliwość poznać w zarysie takie postaci jak Leo Burnett czy Claude Hopkins i choć przez chwilę poczuć klimat czasów prawdziwych “mad menów”. Książka jest biografią człowieka, którego ciężko jednoznacznie sklasyfikować. Zaczynał jako akwizytor,był kucharzem, tajnym agentem i ostatecznie najlepszym copywriterem wszech czasów. Dzięki lekturze mamy okazję prześledzić kolejnych zdobytych klientów i nowatorskie (jak na tamte czasy) kampanie dla Marlboro, Rolls-Roycea czy Dove. (Hasło: “W 1/4 składa się z kremu” jest autorstwa Ogilvego). To świetna książka o budowaniu zespołu, ważnych zasadach w zarządzaniu i ciągłym dbaniu o swój wizerunek. Niestety, to też książka o tym, że każdy idol musi odejść, a ideały naszych dziadków nie koniecznie, będą naszymi. Lektura obowiązkowa dla każdego, kto pracuje lub chce pracować w reklamie.
19. Jak zostać mistrzem. Trening doskonałości – Robert Greene (stron: 334)
Wbrew napuszonemu tytułowi, to nie kolejny poradnik jak w 21 dni zostać mistrzem rzeczywistości. Robert Greene oprowadza nas po świecie, w którym dzięki uporowi, sile i inteligencji możemy sięgnąć mistrzostwa w wybranej przez siebie dziedzinie. Każdy rozdział wzbogacony o anegdoty o tych, którzy stali się najlepsi m.in. Leonardo da Vinci, Charles Darwin itp. Na podstawie ich życia autor wysnuwa teorię, że aby osiągnąć mistrzostwo trzeba się zmierzyć z kilkoma etapami rozwoju i różnymi przeciwnościami na każdym ze szczebli.
Książka inspirująca i odkrywająca modele myślowe tych, którzy stali się najlepsi w swojej dziedzinie. Pozycja dla każdego, kto interesuje się wieloma sprawami, ale jakoś nie potrafi przejść z poziomu laika do profesjonalisty.
18. Jak wygrać każde negocjacje. Nie podnosząc głosu, nie tracąc zimnej krwi i nie wybuchając gniewem – Robert Mayer (stron 333)
Jedna z najlepszych książek o negocjacjach jaką czytałem! Negocjacje to coś co robimy każdego dnia w domu z żoną i dziećmi, z współpracownikami, przełożonymi i kontrahentami. Kupujesz książkę, garnitur, samochód czy dom. Pamiętaj – po drugiej stronie jest ktoś, kto korzysta z pewnych strategii i próbuje zyskać jak najwięcej. Robert Mayer w książce “Jak wygrać…” odkrywa przed czytelnikiem swój skuteczny model dochodzenia do wygranej. Na rynku ostatnich latach nagromadziło się szkoleń na temat filozofii negocjacyjnej “win-win” gdzie każda ze stron wstaje od stołu zadowolona. W idealnym świecie ten model byłby znakomity. Niestety jak pokazuje praktyka, rzeczywistość wygląda inaczej. Wiele przykładów jak drenować “negocjatorów win-win” pokazał Jim Camp w równie dobrej książce “Zaczynij od NIE”. “Jak wygrać każde negocjacje” to tak na prawdę instrukcja krok po kroku jak osiągać efekty. W pierwszej części Mayer wprowadza nas w swoją teorię, omawia kolejne fazy, ukazuje jak je rozpoznać i reagować w zależności od sytuacji. To swoista mapa negocjacji z wskazówkami na każdym etapie. Druga część z kolei to praktyczny poradnik z żywymi przykładami, jak zastosować wcześniejszą wiedzę w praktyce. Znajdziemy tam przykład negocjacji zakupu samochodu, sprzedaży domu czy starania się o podwyżkę. Polecam każdemu. Lepiej znać te techniki, zanim naprawdę będą potrzebne.
17. Wizerunek publiczny w internecie. Kim jesteś w sieci? – Dr Segriusz Trzeciak (stron 211)
Książka, którą czyta się niezwykle szybko… nawet bez specjalnych zdolności. Mi całość zajęła 25 minut. Tobie powinno koło 2 do 3 godzin. Dr Segriusz Trzeciak prześlizguje się po temacie personal brandingu i nakreśla ogólne działania jakie powinniśmy zrealizować, aby nasza marka była lepiej eksponowana. Mamy tu przykłady dobrych praktyk z różnych pól specjalizacji i zarys tego co możemy zrobić, aby być lepiej widocznym.
Większość książki skupiona jest wokół działań w Internecie. Możemy tu znaleźć odpowiedzi na pytania jaką stronę zbudować dla swojej marki, co powinno się tam znaleźć, jak komunikować swoje atuty czy jak dobierać kanały komunikacji. Nie zabrakło kilku zdań na temat najpopularniejszych mediów społecznościowych i możliwości wykorzystania. Pozycja dobra dla każdego, kto z budową wizerunku nie miał do tej pory żadnego kontaktu, a chciałby rozeznać temat.
Mnie książka nie zaskoczyła niczym nowym.
Książkę wygrałem w konkursie organizowanym przez Marketing w Praktyce – dziękuję!
16. Przyjdzie Mordor i nas zje, czyli tajna historia słowian – Ziemowit Szczerek (str. 224, re-reading)
“Przyjdzie Mordor….” to pierwsza książka, której tak na prawdę nie potrafię zrecenzować w kilku zdaniach. Fabularyzowany reportaż o Ukrainie, jej kulturze i mentalności. Szczerek wyłamuje się jednak ze standardu, nie podsuwa nam pod nos ugładzonych historii i pięknych krajobrazów. Zanurza się w świat naszych wschodnich sąsiadów razem ze wszystkimi przypadłościami jakie tam znajdziemy. Historia pełna zwrotów akcji, plastycznego języka i niezwykłej wręcz przenikliwości w obserwowaniu rzeczywistości. To książka dla każdego miłośnika przygód i podróży, który chciałby nie tylko zwiedzać i przeżywać, ale także…
rozumieć. Mimo, że cała fabuła dzieje się na Ukrainie, to historia głównie o nas – Polakach, naszej mentalności, kulturze i przywarach, które możemy zobaczyć i zrozumieć tylko przez pryzmat wschodu. Na zachęte, jeszcze jedno. Gwarantuje Wam, że po przeczytaniu zapragniecie napić się “Wigoru”, czyli ukraińskiego środka na potencję. Dlaczego?
Odpowiedź w książce.
15. Zero, zero, zero. Jak kokaina rządzi światem – Roberto Saviano (stron 400)
Zacznijmy od tego: kokainę biorą wszyscy. Od robotników przez urzędników do managerów, polityków i gwiazdy. Zero, zero, zero to wnikliwa retrospekcja imperium kokainowego na świecie. Roberto Saviano, znany z “Gommory” podejmuje się opisania historii rozwoju karteli narkotykowych na świecie. Mimo chwytliwego tytułu i bardzo dynamicznego pierwszego rozdziału, nie jest to typowa książka “do podróży”, którą zaczniemy na jednej stacji i dojeżdżając do celu zamkniemy zapominając o treści. Zero, zero, zero to próba nakreślenie historii jednego z najszlachetniejszych narkotyków, który co roku zdobywa coraz większą liczbę użytkowników. To również historia o błyskawicznych wzlotach i tragicznych upadkach wielkich “narcos”. W moim odczuciu jednak jest, to przede wszystkim świetny podręcznik zarządzania na trudnym rynku – gdzie konkurencja i rząd czyhają na każdy błąd zarządzających. Saviano przez pryzmat kolejnych karteli pokazuje nam rozwój organizacyjny mafii. Od naprędce tworzonych grup bandytów szmuglujących i sprzedających narkotyki na własnym terenie po wysoce wyspecjalizowane jednostki, które stać na zatrudnienie projektantów łodzi podwodnych, posiadanie własnej floty wielkich statków towarowych czy sieci banków. Razem z Saviano odwiedzimy też konsumentów – od slumsów w Brazylii po Londyńskie City czy najdroższe ulice Mediolanu. Ciekawa opowieść o żądzy władzy, pieniędzy i bezradności rządzących ze zorganizowaną przestępczością. Wszystko oparte na faktach.
P.S. Zero, zero, zero to kodyfikator najszlachetniejszej mąki jaką można znaleźć na rynku. To również nazwa najczystszej kokainy.
14. Pstryk. Jak zmieniać, żeby zmienić – Chip Heath, Dan Heath, stron:291 re-read
Jeśli miałbym zachęcić Cię do przeczytania nie 52, a 3 książek w 2015 r. “Pstryk” byłby na pierwszym miejscu. Obowiązkowa lektura dla każdego, kto zawodowo zajmuje się reklamą/marketingiem, zmienianiem postaw czy nauczaniem. To nie kolejny poradnik ze zbiorem złotych myśli autorów. Bracia Chip i Dan Heath odwalili kawał dobrej naukowej roboty w ukazaniu nam jak powinny następować zmiany. Każdy kto choć raz próbował rzucić palenie, zacząć regularnie ćwiczyć czy uczyć się języka obcego wie, że te na pozór łatwe zadania z czasem okazują się krokiem nie do pokonania. Jeszcze gorzej jeśli jesteśmy na stanowisku managerskim i zmiany jakich mamy dokonać dotyczą całej firmy lub organizacji. Dzięki “Pstrykowi” dowiemy się nie tylko, że każda zmiana odbywa się według schematu, który możemy kontrolować i na niego wpływać. Prześledzimy również jak zwiększać szanse na sukces za pomocą drobnych narzędzi na każdym etapie schematu. Wszystko okraszone ciekawymi przypadkami z różnych dziedzin i stosem badań i wyników.
P.S. Książkę po raz pierwszy przeczytałem ponad rok temu. Od czasu do czasu korzystałem z poszczególnych case’ów na zajęciach, które prowadzę. Teraz jednak postanowiłem wrócić do niej całościowo
13. Temat na pierwszą stronę, Umberto Eco, stron: 189
W Krakowie kupiłem najnowszą książkę pisarza, którego chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. Po raz pierwszy skusiła mnie najpierw witryna sklepowa, później sama książka. Nie żałuję! Eco w najnowszej książce pod przykrywką szerszej narracji obnaża mechanizmy współczesnych mediów, kreowania informacji i wpływania na postrzeganie rzeczywistości. Nie ważne, że prawdziwa informacja pojawi się w gazecie. Ważne jest w jakim znajdzie się otoczeniu. “Temat na pierwszą stronę” opowiada o ciekawym eksperymencie – gazecie, która nie będzie wydawana, a jedynie posłuży za narzędzie wpływu na ważnych tego świata. Eco jest mistrzem narracji więc historie upadku Mussoliniego, loży masońskiej i banku Watykanu gładko się przeplatają i tworzą spójną całość.
12. Chodź ze mną, Roberto Saviano, stron: 149
To okrutne, ale czasem upadek innych cieszy bardziej niż własne sukcesy. “Chodź ze mną”, to zbiór felietonów Roberto Saviano, autora głośnej “Gommory”. Mimo, że każdy rozdział to inna historia, temat jest wspólny – mafia. “Chodź ze mną” mimo lekkiej formy, to przenikliwa analiza społeczna współczesnych Włoch trawionych korupcją i układem, ukazująca degenerację społeczną i jej daleko idące konsekwencje. To także historia bezradności mechanizmów państwa, które od 16 lat nie potrafi poradzić sobie ze stosem śmieci zalewającym Neapol. Autor “Chodź ze mną” toczy personalny bój o powrót do normalności. Książki są jego krucjatą w walce o Włochy wolne od mafii. Mi jednak nasuwa się inna myśl. Ziemowit Szczerek w “Przyjdzie Mordor i nas zje” wskazywał, że Polska to “zadupie Europy”. Książka Saviano daje mi nadzieję. Pod względem korupcji i układów jesteśmy bliżej Europy niż nam się wydaje.
11. Content marketing po Polsku. Jak przyciągnąć klientów, Barbara Stawarz, stron: 143
Każdy kto zawodowo związany jest z marketingiem i nie zna podstaw “content marketingu” powinien zacząć szukać sobie nowej pracy. Przesada? Dzisiaj pewnie tak, a jutro? Prawdopodobnie codziennie ze skrzynki na listy wyciągasz kilka gazetek różnych sieciowych sklepów oraz ulotki lokalnych firm. Jadąc do pracy mijasz kilkadziesiąt billboardów. Korzystając z Internetu atakuje Cię kilkaset banerów. Ile z tego zapamiętasz? Tyle ile ja – nic. Mamy dość kolorowych reklam, jesteśmy przeładowani. Mamy jednak słabość. Słabość do interesujących treści, ciekawych opowieści i porad które rozwiążą nasze problemy. Barbara Stawarz w swojej niedawno wydanej książce prowadzi czytelnika przez niuanse skutecznego wciągania konsumenta w świat marki. Świetna podstawa dla tych, którzy o “content marketingu” coś tam słyszeli, ale nie wiedzą gdzie to przyłożyć.
10. Filozofia Kaizen. Jak mały krok może zmienić Twoje życie, Robert Maurer, stron: 161
Mimo, że rewolucyjne zmiany są bardziej spektakularne, te robione stopniowo są mniejszym obciążeniem, a w dłuższej perspektywie mają większą skuteczność. Książka Maurera to pozycja skierowana do każdego, kto chce wprowadzać zmiany efektywnie. Dzięki prostym regułom zaczerpniętym z filozofii kaizen uczymy się podejmować działania, które prowadzą do celu. Każdy kto rzucał palenie, przechodził na dietę lub zaczynał przygodę z siłownią borykał się z utratą motywacji. Nowe nawyki były zbyt męczące, nie tak je sobie wyobrażaliśmy i w konsekwencji wracaliśmy do starych przyzwyczajeń. Takie błędne koło prób i porażek, niektórzy przeżywają kilka razy w roku. W konsekwencji podkopują swoje ego i ostatecznie porażki tłumaczą słabą wolą. Nic z tych rzeczy. Zmiany z książką Roberta Maurera to niezwykle prosta sprawa, która nie wymaga nakładów sił czy inwestycji. Wystarczy trochę kreatywności. Polecam każdemu, kto chce przezwyciężyć przyzwyczajenia i zmienić coś w swoim życiu.
9. “Cycero, Robert Harris, stron: 416. Książka 9 z 52 w 2015 r.
“House od Cards” w starożytnym Rzymie. Tak mógłby brzmieć tytuł recenzji powieści pt. “Cycero” Roberta Harrisa. Zamiast Franka Underwooda śledzimy losy Marka Tulliusza Cycerona, wybitnego mówcy, polityka i filozofa, o którym większość z nas “coś tam słyszała”. Głównego bohatera poznajemy na samym początku kariery i śledzimy jego drogę do uzyskania tytułu konsula Rzymu. Nie wszystko od razu idzie gładko. W walce o stanowisko ważna jest umiejętne kalkulowanie możliwości i świadome rozgrywanie politycznego pokera. Tutaj nawet błaha decyzja, może w przyszłości mieć brzemienne skutki. To co nasuwa mi się po lekturze “Cycerona”, to przekonanie o niezmienności praw plotki i ogromnej roli opinii publicznej w wyborach. Przez ponad dwa tysiące lat zmieniła się technologia, obyczaje, możliwości, ale żeby zdobyć władzę trzeba godzić się na brudne kompromisy, budować sojusze i walczyć o głosy “tłuszczy”, która nie ma zielonego pojęcia o zakulisowych rozgrywkach.
8. “Coaching. Kreatywność. Zabawa ” Maciej Bennewicz (str. 280)
Jakiś czas temu miałem przyjemność poznać kilku trenerów grupy Norman Bennet, w której autor pełni funkcje dyrektora ds. rozwoju. Bez zbędnego słodzenia, to była dla mnie rekomendacja do zakupu książki. Wiele się nie pomyliłem. Książka mimo dość błahego tytułu sięga głębiej niż się spodziewasz. To nie kolejny poradnik o rysowaniu linii czasu, wizualizowaniu sukcesu czy szukaniu swoich mocnych stron. Maciej Bennewicz prowadzi czytelnika przez zagmatwany świat psychiki. Jak przystało na coacha nie daje prostych odpowiedzi, a raczej zadaje kolejne pytania i inspiruje opowieściami. W kolejnych rozdziałach analizuje meandry otaczającej nas rzeczywistości, podsuwa różne punkty postrzegania, a między wierszami wspomina o tym jak wygląda proces profesjonalnego coachingu. Autorowi na pewno nie można odmówić ogromnej wiedzy, popartej doświadczeniem i niezwykłej trafności w opisywaniu otaczającej nas rzeczywistości. Dla wszystkich tych, którzy chcieliby się dowiedzieć o sobie trochę więcej. Ostrzegam jednak, tu nie ma drogi na skróty i łatwych odpowiedzi na kolejne pytania. Na końcu książki szereg ćwiczeń do autocoachingu i treningów grupowych.
7. “Jak występować publicznie…nie tylko w telewizji” – Tomasz Kammel (str. 179 )
Wystąpienie przed szerszą publicznością lub kamerą, to kwestia, która wielu ludzi przyprawia o gęsią skórkę i palpitację serca. Nie obiecuję, że przeczytanie jednej książki pozwoli uporać się z tematem. Jednak, jeśli miałbym polecić dobry start, to “Jak występować publicznie…” będzie właściwym wyborem. Tomasz Kammel dziś niestety już trochę zapomniany, jest moim zdaniem dużym autorytetem w tej kwestii. Lata spędzone w TVP 1 i Polsacie predestynują go do tego, żeby udzielać rad i wytykać błędy. Nie bójcie się. Nie jest to książka przepełniona niepotrzebnymi rozdziałami teoretycznymi o rodzajach wystąpień, doborze stroju i makijażu. To książka praktyka, który od razu przechodzi do sedna. Jak przełamać strach przed wystąpieniami, jak prezentować, stać, poruszać się po scenie. Czyli wszystko, to o co chcielibyśmy zapytać, gdy dowiemy się, że trzeba udzielić wywiadu lub powiedzieć kilka słów na ważnej uroczystości. Książka bogato zilustrowana, uzupełniona o kilka ćwiczeń – pomoże z pewnością laikom, a profesjonalnym mówcom z pewnością podsunie kilka ciekawych sztuczek.
Tomasz Kammel prowadzi też swój kanał na YouTube.
Jest tam kilka ciekawych materiałów, polecam więc:https://www.youtube.com/user/tomaszkammel
6. Magia słów. Jak pisać teksty, które porwą tłumy – Joanna Wrycza-Bekier (str. 247)
Nie samym czytaniem człowiek żyje….czasem trzeba też coś napisać. Tym bardziej, jeśli pisanie to duża część Twojej pracy. Z reguły omijam książki napisane przez osoby związane ze światem akademickim. Dlaczego? Bo obcowanie z literaturą ma sprawiać mi przyjemność, a zdobyta wiedza musi przydać się w praktyce. Nie interesują mnie podziały wedle poprzedników autora i klasyfikacje z bibliografią, która, gdyby ją zebrać nie zmieściłaby mi się w pokoju. Sięgając po „Magię słów“ miałem pewne obawy… Przecież ja nie rozróżnię przydawki od wyrażenia przyimkowego czy innego trudno brzmiącej zbitki, której definicji oczywiście nie znam. Autorka szybko rozprawiła się ze wszystkimi niepokojami. Ta książka to w ogromnym skrócie esencja praktyki, a aspekty techniczne podane są w bardzo przystępnej formie. Inaczej. Ta książka to kryminał pełen wskazówek mówiących o tym, kto i jak morduje Twoje teksty. Ale uwaga! Książka wywołuje też depresję. Zobaczysz jak dużo jeszcze przed Tobą.
Dla tych, którzy nie wierzą, że o słowach i języku można pisać z pasją polecam bloga autorki: http://poradnikpisania.pl
5. Rework – Jason Fried,David Heinemeier Hansson (str. 304)
Tym, którzy nie interesują się nowymi technologiami i branżą internetową firma 37signals pewnie nic nie powie. Cała reszta dostaje gęsiej skórki. Rework to nowe podejście do zakładania i prowadzenia biznesu. Podważanie status quo, pozostanie małym podczas gdy inni tworzą korporacje i budowanie prostych, przejrzystych narzędzi – to esencja nowej filozofii, która ma przynieść efekt. Książkę czyta się szybko i łatwo. Rozdziały pisane jakby żywcem wzięte z metody Austin’a Kleon’a (o nim innym razem) mają maksymalnie trzy strony i są jedynie rozwinięciem myśli tytułowej, bez zbędnych dygresji. Po założycielach jednej z najbardziej innowacyjnych firm spodziewałem się czegoś więcej. Mimo wszystko było warto. Martwi tylko jedno: to kolejna książka na rynku, która sugeruje upadek marketingu i public relations jakie znamy. Czas się przekwalifikować ?
4. Projekt integralny. Życie i praca – dr Tomasz Skalski (stron: 205)
Ta książka to kreatywne połączenie idei wpływowych współczesnych myślicieli w spójny system, możliwy do zaadaptowania od zaraz. Dr Tomasz Skalski z łatwością i stylem godnym pozazdroszczenia tłumaczy trudne zagadnienia i koncepcje dzięki, którym ogrom skomplikowanego świata wydaje się mniejszy, a wewnętrzne odpowiedzi na najtrudniejsze pytania egzystencjalne prostsze. To książka dla tych, którzy chcą się rozwijać w wielu wymiarach. To również świetna lektura dla tych, którzy na co dzień pracują zmieniając ludzkie postrzeganie – managerów, speców od reklamy, marketingu, public relations i zarządzania. Przeplatają się tu myśli Kena Wilbera, Roberta Diltsa, Hegla i Sokratesa, ale całość nie przytłacza, a raczej bawi i uczy. Na zakończenie, autor ma dla nas niespodziankę, która wbija w fotel i wprowadza na wyższy stopień świadomości. Świetna lektura, niezwykła zabawa, a zmiana “struktury mózgu” gwarantowana.
Niestety dr Tomasz Skalski w lutym przegrał walkę z rakiem.
3. Success and Change – Mateusz Grzesiak (stron: 233)
Najnowsza książka “najbardziej znanego trenera w Polsce”. O Mateuszu Grzesiaku można mieć różne opinie, nie można mu natomiast odmówić jednego – skuteczności działania. To jego najlepsza pozycja – pełna, spójna i… dokończona. Dla wszystkich tych, którzy interesują się rozwojem pozycja warta uwagi. Książka nie jest typowym poradnikiem z banalnymi poradami typu “Wstawaj wcześniej, będziesz miał więcej czasu (na pracę)”. To próba łączenia technicznego podejścia zachodu i mistycznego wschodu z przyprawami w postaci psychologii i zdrowego rozsądku.
2. Masa o pieniądzach polskiej mafii – Artur Górski (stron: 272)
Zawsze bardziej interesowali mnie antybohaterzy, tym chętniej sięgnąłem po książkę z przygodami jednego z bossów mafii Pruszkowskiej. Przaśne historie “charakternych” chłopaków z siłowni i dyskotek, którzy dzięki wspólnej organizacji osiągali ogromne zyski. Brakuje mi tutaj co prawda wątków służb specjalnych, a niektóre co ciekawsze fragmenty gwałtownie się urywają, ale i tak warto. Historie o tyle ciekawe, że dużą cześć miejsc lepiej lub gorzej kojarzę, a młodzieńcze “legendy” nabierają formy i kształtu. Nie brakuje też małych wątków ze Śląska.
1. “Skazany na trening – zaprawa więzienna” – Paul Wade “Trener” 336 stron
Myślisz o karnecie na siłownie? Najpierw przeczytaj “Skazany na trening – zaprawa więzienna”. Paul Wade pokazuje jak za pomocą prostych przedmiotów i silnej woli zadbać o silne i dobrze wyrzeźbione ciało. Książka wciąga bo pokazuje jak idąc pod prąd osiągnąć lepsze efekty i nie zepsuć sobie zdrowia. Zaskakująco proste ćwiczenia i niezwykła efektywność. Polecam każdemu. Zaoszczędzone na siłowni pieniądze wydajcie na książki.
Autor: Michał Smagała
Zapraszam do dyskusji 🙂