Dyskusja, czy szczepionki „wywołują” autyzm coraz częściej opiera się na indywidualnych przekonaniach, zdroworozsądkowych argumentach i wynikach badań, przedstawianych w wygodnych i subiektywnych interpretacjach.
Kłamstwo obiegnie świat, zanim prawda zdąży włożyć buty
To powiedzenie, przypisywane Markowi Twainowi, wita czytelnika na pierwszej stronie książki „Wirus paniki – historia kontrowersji wokół szczepionek i autyzmu”. Od samego początku daje nam to do zrozumienia, że autor zamierza rozprawić się z wieloma mitami dotyczącymi negatywnych skutków szczepionek.
Bardzo lubię książki, napisane przez dziennikarzy, którzy posiadają dar przekazywania trudnych informacji, otaczając je fabułą rodzinnych zawirowań, losów indywidualnych osób i tła historycznego. Tutaj też się nie zawiodłam. Już samo wprowadzenie do tej obszernej lektury ukazuje losy amerykańskiej rodziny, która przeżyła koszmar związany z chorobą dziecka.
Waszyngton, ospa i gładkie lico mleczareczki
Autor, zresztą słusznie – założył, że poznanie racji każdej ze stron afery szczepionkowej wymaga poznania tła historycznego. Ta część książki pochłonęła mnie całkowicie. Jeśli lubisz, drogi czytelniku, docierać do źródeł problemu, zrozumieć podstawy ludzkich obaw i dostrzegać tło zawirowań społecznych, powinieneś poświęcić tej części szczególną uwagę.
Dowiemy się tutaj, w jaki sposób wynaleziono szczepionkę, a właściwie jej przedsmak czyli wszczepiania (wariolizacje). Autor zgrabnie przeprowadza czytelnika przez historię Stanów Zjednoczonych; w tym wojny o niepodległość toczonej z Wielką Brytanią, przygotowań armii amerykańskiej do udziału w II Wojnie Światowej czy ogólnokrajowej panice amerykanów przed wirusem Polio w 1952 roku.
Wszystkie te wydarzenia tworzą w nas – czytelnikach coraz szerszy obraz i zrozumienie dla społecznego niepokoju i nieufności wobec obowiązkowych szczepień. Nie oznacza to jednak, że autor próbuje wpłynąć na nasz punkt widzenia – raczej stara się pokazać różne odcienie tego samego problemu. Dzięki temu
Zimna wojna antyszczepionkowców
Lektura tej książki wymaga dużej czujności i znajomości tematu związanego z organizacjami zrzeszającymi lekarzy i rodziny osób z ASD. Powinniśmy znać takie nazwy jak: DAN!, DSM, ICD czy AutismOne i Autism Speaks. Nie obawiaj się jednak, drogi czytelniku – autor na początku przedstawia spis najważniejszych instytucji i stowarzyszeń, tworząc swojego rodzaju ściągę dla mniej wdrożonych w temacie. Dzięki temu łatwiej nam będzie poruszać się po kolejnych rozdziałach i śledzić dzieje ruchu przeciwników szczepionek.
Każdy wątek dotyczący procesów sądowych, konfliktów rozgrywanych na arenie międzynarodowej czy pojedynczych rodzinnych tragedii stanowi niejako odrębną historię. Każdy z nich przedstawiony jest z typową dla dziennikarza śledczego wnikliwością i opatrzony błyskotliwą puentą.
Baśń 1000 i jednej nocy
„Raz wypuszczonego dżina nie da się zapędzić z powrotem do butelki” – wypowiedź jednego
z liderów ruchu antyszczepionkowego cytuje autor „Wirusa paniki”. Karmiony bezsilnością i siłą wspólnoty skrzywdzonych rodziców, trend rośnie w siłę. Programy telewizyjne, reportaże przygotowane przez rzetelne czasopisma, napisane przez wiarygodnych, aczkolwiek szukających sensacji dziennikarzy – powoduje, że powierzchowna wiedza na temat działań niepożądanych, wyrwane z kontekstu wywiady z lekarzami i wzruszające materiały filmowe zapadają w naszą pamięć. Jednak sprytnie skonstruowane scenariusze materiałów filmowych nie odpowiadają na wiele pytań. Zwracają uwagę na tragedię dziecięcych losów lecz często nie wnikają w głąb – nie ukazują prawdziwych przyczyn, nie odwołują się do badań, nie pokazują pełnego obrazu całego skomplikowanego mechanizmu szczepień.
Autor, starając się zachować obiektywizm, odziera telewizyjną papkę z pozorów wiarygodności – pokazując nam tło i zaplecze walki sfrustrowanych rodziców z koncernami farmaceutycznymi. Często, za obliczem liderów ruchów antyszczepionkowych spotkamy rodzinne, osobiste tragedie. Wielu rodziców z listy organizacji bojkotujących, przeżyło dramat choroby własnego dziecka. Te trudne chwile dały im siłę, niestety często zogniskowaną w niewłaściwą stronę. Skoro na światowych wiecach organizacji zrzeszających rodziców z dużą uwagą audytorium przyjmuje propozycje terapii w komorze hiperbarycznej* lub analizuje teorię źródła autyzmu w nieprawidłowej
Jaki werdykt?
Przekonacie się sami. Chociaż autor wyraźnie skłania się ku jednej ze stron, nie robi tego w sposób natarczywy i fanatyczny. Przedstawia fakty, odwołując się często do metodologii badań historii medycyny czy filozofii. Znajdziecie w tej książce wiele inspiracji ale też różne drogi postrzegania tej samej informacji. Jeśli lubicie prowadzić wewnętrzne dyskusje, rozumieć i widzieć tło różnych wydarzeń i poznawać inną perspektywę tej samej „prawdy” – ta książka z pewnością Was nie zawiedzie.
*jedna z form terapii spektrum autyzmu, należy do grupy terapii nieustanowionych
[/vc_row]
Szukasz rzetelnej diagnozy autyzmu?
Zapraszamy na nasze konsultacje oraz badanie „złotym standardem diagnozy” ADOS-2. Dzięki temu poznasz dokładnie zakres cech mieszczących się w spektrum autyzmu. Możesz przedstawić dokumentację uzupełniającą, starając się o orzeczenie. Zweryfikujesz mocne i słabsze strony funkcjonowania swojego dziecka a dzięki temu zaplanujesz terapię najlepiej dostosowaną do jego potrzeb.