Kolejne litery alfabety opisują i szufladkują przedstawicieli młodego pokolenia – X, Y, Z…
Przebojowi i mobilni, ale też leniwi i roszczeniowi. Pracodawcy załamują ręce i narzekają że nie ma odpowiednich pracowników – odpowiednio młodych, żeby czegoś ich nauczyć, a jednocześnie odpowiednio startych, aby byli pracowici i odpowiedzialni.
Czy faktycznie absolwenci klas maturalnych, studenci i świeżo upieczeni magistranci – to najgorszy „sort” na rynku pracy?
Zapraszamy do przeczytania pełnej wersji artykułu na stronie natemat.pl