Sprawdź, czy przypadkiem Twoja praca z dzieckiem nie jest podobna do opisanych poniżej problemów. Stres, chaotyczna praca, brak strategii uczenia się czy bazowanie na ograniczeniach – to tylko część błędów popełnianych przez nas – rodziców, nauczycieli i opiekunów. Kiedy w grę wchodzą emocje, trudno zrealizować cały proces „książkowo” zgodnie z zasadami neurodydaktyki. Ale jeśli czujesz, że sposoby Twojej pracy nie działają, spróbuj przyjrzeć się im z dystansu i zastanów się – który z nich przeszkadza najbardziej? Który ze sposobów możesz zmienić? Pracuj nad jedną trudnością, nad jednym aspektem uczenia. Nie zmieniaj wszystkiego w jednym momencie. Podejdź do tego strategicznie, bo przecież nauka to tak naprawdę – strategia.
Błąd #1 Brak priorytetów
Bez względu na to, czy proces nauki odbywa się w czasach przymusowej izolacji, czy też jest to standardowa czynność w godzinach popołudniowych, często towarzyszy temu chaos i brak struktury. Zadań jest dużo – nauka na sprawdzian, praca z plastyki, wypracowanie z języka polskiego. Tak jak w każdym działaniu, tutaj też potrzebny jest plan. Ale uwaga!
Bardzo często nie jesteśmy w stanie zrealizować wszystkiego. Będzie się to wiązało z dużym kosztem, ale w pewnym momencie musimy odpowiedzieć sobie na pytanie – które zadanie jest najpilniejsze, który przedmiot jest ważny. Możemy też przyjąć inny plan: najpierw robimy zadania łatwe i szybkie, a dopiero w drugiej kolejności te trudne i czasochłonne. Jeśli wiesz, że Twoje dziecko ma trudność w pisaniu wypracowań, podziel to zadanie na kilka części w odstępach czasowych, bądź nawet w odstępach kilku dni. Warto też dostosować trudność zadań do rytmu dobowego naszego dziecka. Jeśli łatwiej uczy się w godzinach popołudniowych i wieczornym, pozwólmy mu wtedy zorganizować kluczową część nauki, nie zmuszajmy do wczesnego wstawania i wysiłku umysłowego zaraz po śniadaniu.
Błąd #2 Skumulowany wysiłek
Wiemy, że często sytuacja jest bez wyjścia – niedzielne popołudnie, a sprawdzian w poniedziałek. Jeśli jednak stanowi to część Waszej edukacyjnej rutyny, czas to zmienić. Zarówno pod względem skupienia uwagi jak i efektywności nauki, najbardziej optymalną metodą są krótkie serie rozciągnięte w czasie. Skupienie uwagi to proces wymagający wysiłku. Nie dzieje się to samoczynnie, jak np. mruganie czy oddychanie.
Zatem, aby skupić uwagę musimy…się skupić. Tutaj jednak pojawia się jeszcze jeden problem. Koncentracja jest procesem wymagającym energii – zatem nie jest to proces długofalowy. Dorosły człowiek jest w stanie skupić się na ok 20 minut. Dziecko w wieku szkolnym – ok 15 minut. Każde kolejne przywołanie uwagi „kradnie” nam czas. Następne sekcje pracy w skupieniu są coraz krótsze, u dziecka jest to więc przeciętnie: 10 minut i 5 minut. A co dalej? W dalszej kolejności jest nauka bez efektów, ze stresem i zniechęceniem każdej ze stron.
Błąd #3 Czytanie
Jeśli głównym sposobem uczenia się Twojego dziecka jest wielokrotne czytanie tekstu i powtarzanie, prawdopodobnie często spotykasz się z porażką. Aby osiągnąć efekt nauki – tzn. stworzyć ślady pamięciowe (engramy) – a w dużym uproszczeniu – trwałe wspomnienia, musimy zadbać o głębokie przetwarzanie informacji. Czy zdarza Ci się czasem zerknąć na telefon lub zegarek aby sprawdzić, która godzina?
Po chwili musisz zerknąć po raz drugi, ponieważ uświadamiasz sobie że spojrzałeś na zegarek bez odpowiedniej czujności, tym samym nie zapamiętałeś informacji. Podobne sytuacje zdarzają nam się, kiedy czytamy jakiś tekst – w pewnej chwili uświadamiamy sobie że nasze myśli odpłynęły i nie pamiętamy całego poprzedniego akapitu (mamy nadzieję, że tak się nie dzieje w przypadku czytania tego tekstu ???? ) Takie sytuacje świadczą o płytkim przetwarzaniu informacji – słowo lub obraz dotarło do naszej pamięci, lecz jest tak ulotne, że nie zostało przetworzone (nie został im nadany sens) i nie zapisało się trwale w naszym systemie pamięciowym.
Błąd #4 Wewnętrzny (i zewnętrzny) krytyk
To chyba najtrudniejsza część tego artykułu. Zmiana w tym obszarze wymaga największego nakładu czasu. Mamy tu na myśli zarówno nastawienie i słowa dziecka, jak i rodzica. Jeśli „walka” o systematyczną naukę trwa już długo, prawdopodobnie niechęć Twojego dziecka została już mocno zakorzeniona. Jeśli dodatkowo najczęściej Wasza rozmowa przy tej okazji brzmi np. tak: „znowu się nie nauczyłeś?” „co Ty robiłeś cały dzień?”, „nie, wiem, skąd u Ciebie takie lenistwo!” (wybraliśmy te najbardziej delikatne epitety) nie możesz się dziwić, że dziecko nie ma ochoty na naukę.
Pomijając kwestie atrakcyjności (lub jego braku) materiału szkolnego, pamiętajcie o zasadzie: czynność, która jest neutralna lub nieprzyjemna jesteśmy w stanie wykonać szybciej, jeśli towarzyszy mu równolegle sytuacja, którą odbieramy jako przyjemną i pozytywną. Zatem – jeśli nasze dziecko od samego początku nie miało chęci do nauki, nasze komentarze, stresy czy krzyki pogłębiały tą niechęć jeszcze bardziej. Efektem takich komunikatów często jest wewnętrzne przekonanie, że nauczenie się wskazanego materiału jest niemożliwe. Dziecko ociąga się od nauki, ponieważ nie widzi efektów – oceny są niewspółmierne do włożonego wysiłku.
Ten trudny proces powinniśmy „naprawiać” od.. ugryzienia się w język. Jeśli zdarzają Wam się kąśliwe uwagi w kierunku dziecka, musicie pamiętać że wbrew pozorom – zapadają one w pamięć. Nawet jeśli później staracie się rozmawiać z dzieckiem spokojnie i merytorycznie, to właśnie w momencie podniesionych emocji w oczach dziecka jesteście bardziej wiarygodni. Nasza pamięć ma skłonność do zapamiętywania informacji powiązanych z emocjami. Kiedy zatem wypowiadasz jakieś uwagi w stronę dziecka w dużym napięciu (czytaj: szczerości), zapamiętane zostaną częściej uszczypliwe uwagi aniżeli spokojne zapewnienia, że „uczą się dla siebie” i „mama zawsze będzie z Ciebie dumna”.
Błąd #5 Wszystko zostaje w Twojej głowie
Doceń potęgę obrazu i możliwość przelania myśli na papier. Wizualny harmonogram dnia czy plan zajęć przygotowany na kartce to połowa sukcesu. Jeśli Twoje dziecko widzi przed sobą listę zadań do zrobienia, prawdopodobnie może odczuwać lęk lub niechęć. Jak temu zapobiec? Proces jest żmudny, długotrwały i wymaga od Ciebie sporej konsekwencji w działaniu. Przede wszystkim, staraj się wspólnie z dzieckiem ustalić plan dnia – pozwól mu współdecydować, tak aby poczuło że jest autorem tego pomysłu – co zwiększa nasze szanse na zaangażowanie. Ponadto staraj się wspólnie z dzieckiem przygotować wizualny plan dnia – mogą to być ikonki, obrazki, słowa klucze – ważne, aby forma była przystępna w odbiorze i łatwo dostępna (widoczna). Dzięki temu dziecko będzie też uczyć się większej samodzielności. Dzięki temu w pewnym momencie poczujesz, że coraz rzadziej przychodzi do Ciebie i pyta, co ma zrobić. Pamiętaj, że samodzielność i planowanie obowiązków jest procesem, którego każdy z nas musi się nauczyć. Nie oczekuj że Twoje dziecko z dnia na dzień stanie się samodzielne i odciąży Cię ze wszystkim obowiązków, które do tej pory dzieliłaś razem z nim, pomagając w nauce.
Aby dodatkowo wzmocnić skuteczność pracy dziecka, na koniec każdego dnia wykreślaj zadania, które już zostały zrobione. Dzięki temu dziecko poczuje większą sprawczość – zobaczy, że udało się wykonać część zaplanowanych zadań, co stanowi jedną z najlepszych motywacji. Nie krytykuj za to, że dziecko nie wykonało 100% planu. Przypomnij sobie, jak często Tobie się to zdarza? Raczej postaraj się wyciągnąć z tego wspólną lekcję – tzn. musicie jeszcze nauczyć się oszacowania czasu na codzienne obowiązki. Nie planuj również całego dnia, wypełniając go do ostatniej minuty przed snem. Około 20% czasu powinna być niezagospodarowana, na nieprzewidziane zadania, obsunięcia a może po prostu – na najbardziej zwyczajną i niedocenianą…kreatywną nudę.
To oczywiście tylko część sytuacji, które obserwujemy wśród naszych kursantów pomagając im w domowej nauce. Takich zasad jest o wiele więcej, każda z nich będzie mniej lub bardziej skuteczna w każdym, indywidualnym przypadku. Pamiętaj jednak o zasadzie – nie warto zmieniać wszystkiego na raz. Wybierz jedno zachowanie, nad którym chcesz pracować. Bądź też cierpliwy – na efekty prawdopodobnie poczekasz od 4-8 tygodni. Ważna jest wytrwałość i konsekwencja. Powodzenia!
Kurs szybkiego czytania i technik pamięciowych dla dzieci
Zapraszamy na kurs, podczas którego Twoje dziecko nauczy się szybciej czytać, poprawi koncentrację, pozna techniki pamięciowe i przekona się, że nauka może być przyjemna i skuteczna.
Umiejętność płynnego czytania, rozumienia i analizy tekstu to kompetencje przyszłości. Na każdym etapie nauki i pracy spotykamy się coraz większą ilością informacji do przetworzenia. Dzięki uczestnictwu w naszych zajęciach dziecko stawi czoło wszystkim edukacyjnym wyzwaniom.
Super artykuł 😉
Pani Aneto, bardzo dziękujemy za opinię! <3